Derby dla Sokoła (relacja).
W piękne sobotnie popołudnie w derbowym pojedynku w Kozłowie zmierzyły się drużyny tamtejszego Ruchu oraz Sokoła. W ostatnich spotkaniach pomiędzy tymi drużynami, jak to na derby przystało, było zawsze sporo emocji. W meczu tym, po rezygnacji z funkcji trenera przez Krzysztofa Giela, drużynę Sokoła poprowadził Mateusz Raczyński.
Początek spotkania był dosyć nerwowy w wykonaniu obu drużyn. Sokół starał się grać kombinacyjnie piłką, ale było zbyt dużo niedokładności. Brak precyzji powodował, iż zawodnicy Ruchu byli w stanie przejmować piłkę już na połowie Sokoła i groźnie atakować. Po około 15-20 minutach Sokół opanował sytuację i akcje zaczęły się zazębiać. W tej części gry dobrą okazję miał Damian Rogon po prostopadłym podaniu Sergiusza Paseckiego, ale jego strzał został sparowany przez bramkarza gospodarzy na róg. W około 30 minucie niestety na prowadzenie wyszli gospodarze. Zamieszanie w naszym polu karnym, chwila dekoncentracji naszej defensywy, do piłki najszybciej dopadł napastnik Ruchu i strzałem w długi róg pokonał Daniela Łukę (0:1). Kilka minut później powinien być remis. Strzał Patryka Misińskiego obronił bramkarz Ruchu, a dobitka Sergiusza Paseckiego z kilku metrów trafiła w słupek. Tym razem jednak nie udało się zdobyć bramki.
Druga połowa zaczęła się od wyrównanej gry. Gracze Ruchu próbowali przedostawać się pod pole karne Sokoła głównie grając „długą piłkę”, w szczególności naszą lewą stroną, ale dobre zawody rozgrywali nasi defensorzy (Jarek Mizera, Dawid Giel i Sebastian Pyrka), którzy neutralizowali zagrożenie. Natomiast w środku pola czarną robotę robili Denis Rogon, Damian Rogon oraz Sebastian Gerst. Na skrzydłach natomiast „szarpali” Łukasz Czaja i Olek Kowol. Z każdą upływającą chwilą drugiej połowy Sokół zyskiwał przewagę i konstruował coraz niebezpieczniejsze akcje. W jednej z nich do ofensywy włączył się Jarek Mizera, ale niestety jego strzał z ok. 30 metra zatrzymał się na poprzeczce. Kilka minut później był już remis. Wrzutka z lewej strony, piłkę głową zgrał zamykający akcję Łukasz Czaja, a w zamieszaniu podbramkowym największym sprytem wykazał się Sergiusz Pasecki, który drugiej sytuacji już nie zmarnował i leżąc skierował piłkę do bramki gospodarzy (1:1). Po kilku kolejnych minutach Sokół wyszedł na prowadzenie. Daleki wrzut z autu Sebastiana Pyrki trafił prosto na głowę Mateusza Raczyńskiego, który z 5 metra nie dał szans bramkarzowi (2:1 dla Sokoła). W kolejnych minutach kolejne sytuacje mieli Łukasz Czaja, Mateusz Raczyński oraz w szczególności Kamil Czieszowic, który dostał prostopadłe podanie od Sergiusz Paseckiego, ale w sytuacji sam na sam nieznacznie chybił. Ruch odpowiedział uderzeniem z daleka, ale na posterunku był Damian Dudek. Do końcowego gwizdka wynik nie uległ już zmianie. Derby dla Sokoła !!!
Ruch Kozłów – Sokół Łany Wielkie 1:2 (1:0)
Bramki dla Sokoła:
Sergiusz Pasecki – 70 min. (asysta Łukasz Czaja)
Mateusz Raczyński – 78 min. (asysta Sebastian Pyrka)
Skład Sokoła: Daniel Łuka, Dawid Giel, Jarek Mizera, Sebastian Pyrka, Sebastian Gerst, Denis Rogon, Damian Rogon, Olek Kowol, Łukasz Czaja, Patryk Misiński, Sergiusz Pasecki. W drugiej połowie weszli: Damian Dudek, Mateusz Raczyński, Kamil Czieszowic, Wojtek Kaspryszyn, Grzegorz Paprocki.
Trener: Mateusz Raczyński.
Wygrana w Borowej Wsi. Burza – Sokół (relacja).
Po ciężkim meczu Sokół wywiózł komplet punktów z boiska Burzy. Od początku spotkania gospodarze zaatakowali pressingiem i starali się odbierać piłkę zawodnikom Sokoła już na ich własnej połowie. Nasza drużyna nastawiona była na grę z kontry. Sporo pracy mieli też nasi obrońcy, w szczególności boczni, którzy musieli radzić sobie z bardzo szybkimi napastnikami Burzy. W tym fragmencie gry zawodnicy gospodarzy stworzyli sobie kilka sytuacji bramkowych jednak nie były one na tyle klarowne, aby znaleźć drogę do bramki, albo też dobrze interweniował Damian Dudek. Po drugiej stronie boiska bramkarza Burzy starał się zaskoczyć Mateusz Raczyński (jego strzał z ok. 15 metra został sparowany na rzut rożny), czy też Jarek Mizera (strzał głową po stałym fragmencie gry został zablokowany). Wreszcie w 35 minucie lewą stroną urwał się Patryk Misiński, a obrońca gospodarzy sfaulował go w polu karnym. Sędzią nie wahał się ani chwili i wskazał na wapno. Pewnym egzekutorem okazał się Mateusz Raczyński (1:0 dla Sokoła). Już minutę później Burza doprowadziła do wyrównania – chwila dekoncentracji naszej drużyny po zdobytym golu i niestety zrobiło się 1:1. I takim też wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.
W drugą połowę zdecydowanie lepiej „weszła” drużyna Sokoła. Najpierw w 54 minucie po rzucie rożnym piłkę przedłużył Sebastian Pyrka, do której dopadł Sergiusz Pasecki pokonując bramkarza Burzy ładnym lobem z głowy (2:1 dla Sokoła). Kilka minut później do akcji ofensywnej włączył się Sebastian Pyrka. Ruszył do prostopadłego podania stając oko w oko z bramkarzem gospodarzy. Jego strzał został zablokowany jednak do piłki dopadł ponownie Sergiusz Pasecki i umieścił ją w bramce z ok. 5 metra obok interweniującego bramkarza Burzy (3:1 dla Sokoła). Do końca spotkania było jeszcze sporo walki, trochę żółtych kartek, ale wynik nie uległ już zmianie. Sokół wygrał mecz, wywiózł 3 punkty z trudnego terenu i powoli pnie się w górę tabeli. To co również cieszy to dobre wprowadzenie kolejnego młodego zawodnika do naszej drużyny – w meczu z Burzą bardzo dobry debiut zanotował Kacper Pietrowicz.
Burza Borowa Wieś – Sokół Łany Wielkie 1:3 (1:1)
Bramki dla Sokoła:
Mateusz Raczyński – 35 min. (asysta Patryk Misiński)
Sergiusz Pasecki – 54 min. (asysta Sebastian Pyrka)
Sergiusz Pasecki – 63 min. (asysta Sebastian Pyrka).
Skład Sokoła: Damian Dudek, Olek Kowol, Jarek Mizera, Dawid Giel, Sebastian Pyrka, Sebastian Gerst, Denis Rogon, Mateusz Raczyński, Patryk Misiński, Kamil Czieszowic, Sergiusz Pasecki. W drugiej połowie weszli: Kacper Pietrowicz, Damian Rogon, Martin Franik, Wojtek Kaspryszyn.
Trenerzy: Krzysztof Giel oraz Mateusz Raczyński.
Zwycięstwo z Carbo (relacja)
Pierwszą połowę meczu lepiej rozpoczęła drużyna gości. Już na początku spotkania uderzenie doświadczonego Grzegorza Nowaka wylądowało na słupku. W 17 minucie po rzucie rożnym i przy niefrasobliwości naszych defensorów Carbo strzeliło gola (0:1). Na szczęście minutę później błąd obrony gości, który skrzętnie wykorzystał Mateusz Raczyński. Raku przejął piłkę na 16 metrze i znalazł się sam na sam z bramkarzem. Plasowanym strzałem wyrównał wynik meczu (1:1). Na nasze nieszczęście w 20 minucie kolejny rzut rożny dla Carbo i kolejna bramka. Tym razem piłka tak niefortunnie się poodbijała, iż do bramki skierował ją nasz obrońca (1:2). Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie. Było dużo walki w środku pola. Sokół próbował, ale za dużo akcji granych było środkiem gdzie było rozbijane przez obronę Carbo.
W drugiej połowie Sokół zaczął się prezentować coraz lepiej. Akcje wreszcie zaczęły być grane skrzydłami i to przynosiło efekt w postaci sytuacji bramkowych. W 59 minucie Sokół wykonywał rzut rożny, po którym piłkę uderzył Sebastian Pyrka. Ten strzał zdołał jeszcze sparować bramkarz gości, ale przy dobitce Denisa Rogona głową był już bez szans (remis 2:2). W 71 minucie kolejna akcja oskrzydlająca przyniosła Sokołowi prowadzenie. Lewą stroną urwał się Kamil Czieszowic i zagrał wzdłuż bramki gdzie akcję zamknął Patryk Misiński (3:2 dla Sokoła). Ledwie 4 minuty później nasi skrzydłowi rozegrali akcję meczu. Tym razem z prawej strony obrońcom uciekł Patryk Misiński i wrzucił w pole karne. A tam w pełnym biegu do piłki dopadł Kamil Czieszowic i pięknym uderzeniem głową z 10 metra strzelił czwartego gola dla Sokoła (4:2). W końcówce meczu Carbo strzeliło z rzutu wolnego kontaktowego gola, ale na nic więcej nie wystarczyło już czasu i mecz zakończył się zwycięstwem Sokoła.
Sokół Łany Wielkie – Carbo Gliwice 4:3 (1:2)
Bramki dla Sokoła:
Mateusz Raczyński – 18 min. (bez asysty)
Denis Rogon – 59 min. (asysta Sebastian Pyrka)
Patryk Misiński – 71 min. (asysta Kamil Czieszowic)
Kamil Czieszowic – 75 min. (asysta Patryk Misiński).
Skład Sokoła: Daniel Łuka, Olek Kowol, Jarek Mizera, Sebastian Pyrka, Grzegorz Paprocki, Sebastian Gerst, Denis Rogon, Mateusz Raczyński, Patryk Misiński, Kamil Czieszowic, Łukasz Czaja. W drugiej połowie weszli: Robert Matlok, Martin Franik, Wojtek Kaspryszyn, Rafał Chrzan, Mariusz Foit.
Trenerzy: Krzysztof Giel oraz Mateusz Raczyński.
Wygrana w Borowej Wsi. Burza – Sokół (relacja).
Po ciężkim meczu Sokół wywiózł komplet punktów z boiska Burzy. Od początku spotkania gospodarze zaatakowali pressingiem i starali się odbierać piłkę zawodnikom Sokoła już na ich własnej połowie. Nasza drużyna nastawiona była na grę z kontry. Sporo pracy mieli też nasi obrońcy, w szczególności boczni, którzy musieli radzić sobie z bardzo szybkimi napastnikami Burzy. W tym fragmencie gry zawodnicy gospodarzy stworzyli sobie kilka sytuacji bramkowych jednak nie były one na tyle klarowne, aby znaleźć drogę do bramki, albo też dobrze interweniował Damian Dudek. Po drugiej stronie boiska bramkarza Burzy starał się zaskoczyć Mateusz Raczyński (jego strzał z ok. 15 metrów został sparowany na rzut rożny), czy też Jarek Mizera (strzał głową po stałym fragmencie gry został zablokowany). Wreszcie w 35 minucie lewą stroną urwał się Patryk Misiński, a obrońca gospodarzy sfaulował go w polu karnym. Sędzią nie wahał się ani chwili i wskazał na wapno. Pewnym egzekutorem okazał się Mateusz Raczyński (1:0 dla Sokoła). Już minutę później Burza doprowadziła do wyrównania – chwila dekoncentracji naszej drużyny po zdobytym golu i niestety zrobiło się 1:1. I takim też wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.
W drugą połowę zdecydowanie lepiej „weszła” drużyna Sokoła. Najpierw w 54 minucie po rzucie rożnym piłkę przedłużył Sebastian Pyrka, do której dopadł Sergiusz Pasecki pokonując bramkarza Burzy ładnym lobem z głowy (2:1 dla Sokoła). Kilka minut później do akcji ofensywnej włączył się Sebastian Pyrka. Ruszył do prostopadłego podania stając oko w oko z bramkarzem gospodarzy. Jego strzał został zablokowany jednak do piłki dopadł ponownie Sergiusz Pasecki i umieścił ją w bramce z ok. 5 metra obok interweniującego bramkarza Burzy (3:1 dla Sokoła). Do końca spotkania było jeszcze sporo walki, trochę żółtych kartek, ale wynik nie uległ już zmianie. Sokół wygrał mecz, wywiózł 3 punkty z trudnego terenu i powili pnie się w górę tabeli. To co również cieszy to dobre wprowadzenie kolejnego młodego zawodnika do naszej drużyny – w meczu z Burzą bardzo dobry debiut zanotował Kacper Pietrowicz.
Burza Borowa Wieś – Sokół Łany Wielkie 1:3 (1:1)
Bramki dla Sokoła:
Mateusz Raczyński – 35 min. (asysta Patryk Misiński)
Sergiusz Pasecki – 54 min. (asysta Sebastian Pyrka)
Sergiusz Pasecki – 63 min. (asysta Sebastian Pyrka).
Skład Sokoła: Damian Dudek, Olek Kowol, Jarek Mizera, Dawid Giel, Sebastian Pyrka, Sebastian Gerst, Denis Rogon, Mateusz Raczyński, Patryk Misiński, Kamil Czieszowic, Sergiusz Pasecki. W drugiej połowie weszli: Kacper Pietrowicz, Damian Rogon, Martin Franik, Wojtek Kaspryszyn.
Trenerzy: Krzysztof Giel oraz Mateusz Raczyński.
Nowy Duet Trenerski Sokoła
Pragniemy poinformować, iż Sokół Łany Wielkie ma nowy duet trenerski. Trenerem prowadzącym został Krzysztof Giel, natomiast jego asystentem Mateusz Raczyński. Krzysztof oraz Mateusz prowadzili już naszą drużynę czasowo w ostatnich dwóch meczach (pucharowym oraz ligowym). W dniu wczorajszym zarząd Sokoła podjął decyzję o ich zaangażowaniu na dalszą część rundy. Naszemu nowemu duetowi trenerskiemu życzymy samych sukcesów i mocno trzymamy kciuki !!!